Zorganizowany wyjazd, trafił sie troszke z "partyzanta" tym bardziej byłem szcześliwy ,))
Bilety na loty do LA i Honolulu w Warszawie u pilota grupy
O 6 na lotnisku w Goleniowie i ATR42 do W-awki.
Nie obyło sie bez drobnych problemów. Bilety tylko do Wawy, duża torba, pani przy odprawie zadała pytanie: dokąd panowie lecicie?
Odpowiedziałem grzecznie acz z szerokim usmiechem na twarzy : do Honolulu...
i sie zaczęło, ze stroimy sobie żarty, jesteśmy niegrzeczni... atmosfera zagęściła sie do tego stopnia , ze pogranicznicy już mieli na nas oko i sprawdzili dokadnie i nas i bagaże...
Ot dobry poczatek. a nam sie spieszy bo od planowego ladowania w Warszawie do odlotu do Zurychu tylko 1h 45 minut... a Hawaje czekają...
W końcy z kilkuminutową obsuwką ATR zakręcił posłusznie smigłami i polecieliśmy...